IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: * jericho * :: Centrum miasta Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down
Freya i Bernard, 15 listopad, Komisariat Policji
Freya Thorsen
Freya Thorsen
Dzielnica : Old Town
practical magic

Wszyscy ją tu znali, nie tylko dlatego, że często zostawała po godzinach, wypełniając raporty policyjne nawet i za swoich kolegów, za co byli jej wdzięczni, z drugiej strony podejrzewali ją o pracoholizm, nikt jednak nie miał jej tego za złe, zwłaszcza kiedy robota robiła się sama, a raczej za pomocą Thorsen. Z pewnością jej nazwisko już wyrobiło sobie renomę na komisariacie, ale im dłużej pracowała w tym miejscu, tym wszyscy dostrzegali, że Roscoe i Freya to ogień i woda, a może chcieli to widzieć, w końcu lepsza ładna buźka niż zakazana jej barta, który nie zawsze był sympatycznie widzianym gliną w tym miejscu, a może czy w ogóle był? Jasnowłosa zapewne poprawiła trochę wizerunek ich familii nie tylko swoim wyglądem, ale też z pewnością i charakterem, który był mniej kłopotliwy niż Rossa, ale była młoda, jeszcze się wyrobi, w końcu ta sama krew, a może... Krążyły różne plotki, na które Freya nie zwracała uwagi, wykonując dobrze swoją robotę i czasami jak dziś posuwając się do wiedźmińskich sztuczek.
Chociaż nie było to mądre zagranie, zastosowanie projekcji wobec innego wiedźmina, ale postanowiła podjąć to ryzyko i tak jak dzisiaj Bernard Comte, nieczęsty gość na komisariacie zaintrygował Freye do tego stopnia, że postanowiła sprawdzić, co prawnik specjalizujący się w prawie cywilnym robi właśnie tutaj. Tylko tyle wiedziała, ale chciała wiedzieć więcej. Dlatego odważyła się na zagrywkę zderzenia się z mężczyzną, trzymając papierowy kubek z chłodną kawą, która już dawno wystygła, a blond włosa nie zdążyła jej wypić.
- Och, najmocniej przepraszam. Nie zauważyłam pana. - Zagrała to tak diabelnie dobrze, że aż przypomniała jej się szkoła średnia. - Będzie plama jak nic. Najlepiej jak pójdzie pan do łazienki i to trochę zapierze. - Mówią, że ciekawość to pierwszy stopień do piekła, no cóż, Thorsen właśnie posunęła się w tym kierunku, nie martwiąc się, ani trochę o garnitur Comte. Miała nadzieje, że jej plan, który zakładał szpiegowanie Bernarda i jego klienta za pomocą projekcji wypali. Oby tylko poszedł do łazienki, wystarczy mi tylko chwila... Przemknęło jej przez myśl. Liczyła na to, że mężczyzna zostawi swój neseser, a kiedy zniknie na chwile, ona będzie mogła poszperać w jego rzeczach, aby złapać za długopis, którym z pewnością spisywał swoje prawnicze notatki, chociaż musiała się też liczyć z tym, że nic tego nie wyjdzie. Ciekawość jednak była silniejsza, może to dlatego, że jej specjalna wiedźmińska umiejętność uczyła ją od małego, do czego została stworzona, do szpiegowania rzecz jasna!


_________________
tumblr_o7b2k8ISxx1un9ehlo4_r1_400.gifvtumblr_o7b2k8ISxx1un9ehlo6_r1_400.gifv
Powrót do góry Go down
Skocz do: