IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 :: * jericho * :: Centrum miasta Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down
Sklep z biżuterią
Serafin Darko
Serafin Darko
Dzielnica : Centrum
WHAT WE DO IN THE SHADOWS

2.
outfit

Dzień był dość pochmurny, spędził go głównie na czytaniu Pieśni o Achillesie. Jak inaczej miał spędzać wolne dni? Nie mógł wychodzić na zewnątrz, jedynie wieczorem było bezpiecznie dla ich rasy. Mógł sypiać, ale czasem to zwyczajna strata chwili. Czytał książki, zagłębiał się w ówczesną popkulturę. Poza tym starał się rozkręcać sklep z biżuterią wyrobów swojej Stwórczyni. Wykonywał zdjęcia na portale społecznościowe, zakładał również witrynę, aby móc prowadzić sprzedaż online. Oczywiście większością rzeczy na miejscu zajmowali się familianci, w końcu właściciel był uziemiony. Po ostatnim zebraniu Chmary również mieli trochę na głowie, a atmosfera była gęsta. Niektórzy panikowali, nie chcieli przyjąć do siebie wiadomości o ewentualnych przenosinach. Dla Serafina była to codzienność, kiedyś z Iriną długo tułali się po świecie. Co prawda obecnie trochę by cierpiał… Zagrzał sobie tu miejsce, zaczął się bardziej odnajdywać, odpoczywał i… Poczuł coś do jednego z wampirów. Wodził za nim ciągle wzrokiem, szczególnie podczas zebrań. Próbował kontaktu, aż w końcu mu się udało. Zaczęli coraz więcej rozmawiać, a kiedy usłyszał, że Rhiel przyjdzie do sklepu to chłop z dziesięć razy się przebierał, próbując znaleźć odpowiedni ubiór. Jakby ponownie był nastolatkiem w swoich rodzinnych stronach. Musiał się trochę opanować, strofować, nie chciał wychodzić na jakiegoś narwańca.
Pojawił się w sklepie punktualnie, oczywiście już po zmroku. Miał naprawić rodzinną pamiątkę Rhiela. Dzięki temu, że zaczął planować otwarcie sklepu to zdecydował się na odpowiednie kursy, dzięki którym znał się na rzeczy i mógł wykonywać niektóre prace, właśnie jak naprawy.
-Witaj, wejdź.- uśmiechnął się szeroko, widząc w progu znajomą sylwetkę. -Co mogę dla Ciebie zrobić? Mówiłeś, że to coś ważnego do naprawy.- cieszył się, że mu na tyle zaufał i poprosił o pomoc. Poza tym dla Darko to była sama radość ze spędzania wspólnie czasu.

@Rhiel Alicante
Sklep z biżuterią Sklep z biżuterią  Empty
Pon Kwi 22, 2024 9:36 pm
Powrót do góry Go down
Rhiel Alicante
Rhiel Alicante
WHAT WE DO IN THE SHADOWS

-Dajcie znać w komentarzu, co chcielibyście zobaczyć następnym razem! - Uśmiechnął się do kamerki ustawionej pod odpowiednim kątem na biurku o regulowanej wysokości i nacisnął przycisk kończący transmisję. Chwilę później zdjął z twarzy maskę wenecką, która odsłaniała jedynie oczy i dolną część twarzy. Wyglądała, jak wykonana ze srebra, jednak celowo postarzałego z misternymi zdobieniami. Cenił sobie mimo wszystko prywatność i anonimowość w Internecie, szczególnie, że jako aktor teatralny był już wystarczająco oblegany przez fanów. Tu mógł robić i mówić co chciał, być chociaż poczęści sobą. Przeniósł spojrzenie w kierunku rogu ekranu, sprawdzając godzinę - zostało mu jeszcze trochę czasu do spotkania z Serafinem, jednak uznał, że nie zamierza spędzać go przed komputerem, w końcu dzisiaj zaliczył już dwie transmisje plus nagrał kilka filmików, żeby wstawić na swój kanał YouTube. Odchylił się na krześle z cichym jego skrzypnięciem, koncentrując spojrzenie w kierunku rozciągającego się nad nim sufitu, na którym widać było namalowane chmury na jasnym niebie. Wprowadzając się do tego mieszkania miał początkowo wątpliwości, czy nie powinien jednak przemalować sufitu, ale potem uznał, że to jakaś namiastka tego, czego już nigdy nie zobaczy. Podniósł się z miejsca i chwycił leżące na białej komodzie klucze, by zaraz wyjść z mieszkania zamykając za sobą drzwi. Było już wystarczająco ciemno, a cisza czterech ścian nieco go przytłaczała - nie licząc mamrotania, które co jakiś czas dobiegało z kąta pokoju.  Gdy dotarł na miejsce i pchnął drzwi wejściowe do sklepu, od razu odszukał wzrokiem swojego znajomego.
-Cześć, Seraf. - Rzucił bez większego zastanowienia, używając skrótu jego imienia. Rhiel czuł się na tyle swobodnie przy nim, że nie zamierzał za bardzo zważać na konwenanse, tym bardziej, że czuł pewnego rodzaju więź z Darko. Podszedł bliżej, wyjmując z kieszeni czarnej bluzy medalowe, niewielkie pudełeczko z misternymi zdobieniami w różnych kształtach liści. Po sposobie w jaki trzymał pudełko, widać było, że było dla niego cenne, mocno zaciskał na nim palce. A gdy w końcu zdecydował się je otworzyć, na wyściełanym, granatowym welurem środku leżał medalion z zerwanym łańcuszkiem. Ktoś, kto stworzył naszyjnik musiał się przy nim napracować, przedmiot wyglądał na bardzo drobiazgowo wykonany, szczególnie jego zdobienia, podobne do tych, które były na wieczku pudełka. Problemem był zerwany łańcuszek, przez co nie nadawał się do użytku.
-Jesteś w stanie go naprawić? - Podniósł spojrzenie na swojego rozmówcę, podsuwając pudełko w jego kierunku. Gdyby zajrzeć do puzderka, w jego środku było zdjęcie przedstawiające młodą dziewczynę o jasnych, splecionych w kok włosach, zdjęcie było czarno białe, ewidentnie trochę naznaczone zębem czasu, jednak dla Rhiela stanowiło cenną pamiątkę.
-Słyszałem też, że Irina wspominała o wojnie. Nie mogłem być na ostatnim spotkaniu, akurat wtedy miała być premiera spektaklu. - Nie żeby jakoś specjalnie żałował swojej nieobecności, nie lubił swojego gatunku na tyle, by odczuwać jakąś przynależność, jednak zdawał sobie sprawę z tego, że jawne odwrócenie się od chmary byłoby głupie. Oparł się biodrem o blat, obserwując Serafina spod ciemnych rzęs. I ze względu na niego nie chciał okazywać swojej niechęci, zwłaszcza, że był “dzieckiem” Iriny.
-Dziękuję, że zgodziłeś się mi pomóc. To dla mnie ważne. - Uśmiechnął się lekko, ujawniając przy tym dołeczki w policzkach. Nie wiedział komu innemu mógłby powierzyć tak cenną dla siebie rzecz. Serafin był najlepszym wyborem nie tylko ze względu na pewnego rodzaju sentymentalność, ale i praktyczność. Drugiego wampira, który zajmowałby się jubilerstwem nie znał, a powierzenie pamiątki familiantowi nie było dla niego rozwiązaniem.

@Serafin Darko
Re: Sklep z biżuterią Sklep z biżuterią  Empty
Nie Kwi 28, 2024 3:10 pm
Powrót do góry Go down
Serafin Darko
Serafin Darko
Dzielnica : Centrum
WHAT WE DO IN THE SHADOWS

Czy oglądał jego filmy? Oczywiście, nawet od razu dawał łapkę w górę. Uważał, że jest świetny w swoim fachu, a jako wampir posiada sporo odwagi, żeby działać w mediach. Serafin był nauczony poniekąd życia w ukryciu... Doskonale pamiętał, jak ojciec go przyłapał z ówczesnym ukochanym. Czasy się zmieniły, a Darko jakby odrobinę stał w miejscu. Nie potrafił się przyzwyczaić do tego, że teraz mógłby kochać, kogo tylko ma ochotę. Widział całujące się kobiety, mężczyzn bez żadnej krępacji. To powodowało lekki dyskomfort, a może bardziej ukłucie zazdrości? Jako wampir niejedno już widział, przeżył i doświadczył. Jednak od dawna brakowało mu obiektu westchnień, lokacji dla własnych uczuć. Aż pojawił się On. Nagle Serafin został ponownie nastolatkiem, który nie ma pojęcia, jak się za cokolwiek zabrać. Spędzali wspólnie sporo czasu, a on nadal miewał opory przez tym, aby wykonać jakiś bardziej odważny krok w jego kierunku.
Jednak my dziś nie o tym! Chociaż może? Nie do końca! Serafin był całkiem podekscytowany umówionym w sklepie spotkaniem. Działalność prosperowała od niedawna, a on czuł się niczym dumny ojciec, który może się wszędzie chwalić swoim dzieckiem. Irina pozwoliła na to, ponieważ wiedziała, że Serafin... Odczuwa pewnego rodzaju stagnację i musi sobie na nowo miejsce w świecie znaleźć. Funduszy im nie brakowało więc mógł do tego podchodzić czysto hobbistycznie. Uśmiechnął się ciut szerzej, słysząc to zdrobnienie. Praktycznie od razu przeniósł spojrzenie na chłopaka, próbując zachowywać się naturalnie.
-Muszę się przyjrzeć. - nachylił się nieco do podsuwanego w jego kierunku pudełka. Problem tkwił w łańcuszku, a konkretnie w paru oczkach, które zwyczajnie puściły. Dodatkowo można było wymienić na wszelki wypadek zapięcie, aby nie doszło do kolejnej awarii.
-Nie ma problemu, naprawię. Wymienię kilka oczek, dam nowe zapięcie i powinno być w porządku. - odpowiedział, jeszcze ciut poszerzając uśmiech. Słodki Jezu, szczerzył się do niego niczym nastolatka, którą jej obiekt westchnień zaszczycił rozmową. Musiał się opanować! Nie zaglądał do środka puzderka, jakby nie do końca wiedząc czy w ogóle może.
-Wojna jest bardzo prawdopodobna. Chmara trochę trzęsie tyłkiem, a bardziej Salvestre i Domingo. Nie mamy zamiaru po raz kolejny się przenosić, trzeba walczyć. - odpowiedział. Jego Stwórczyni nie miała zbyt dobrych relacji z dziećmi Marileny, nie dziwiło go to. W końcu nikt jej z otwartymi ramionami tu nie przyjął, a Serafin stał za nią murem. Martwiła go sprawa z ewentualną batalią, ale dla niej był gotowy skoczyć w ogień. Poza tym zależało mu również na Rhielu... Chciał, aby był bezpieczny.
-Nie ma za co. Cieszę się, że mogę pomóc. - skupił się na pracy, ponieważ ten uśmiech sprawiał, że zaraz jego twarz zrobiłaby się czerwona, jak dojrzały burak. Wziął odpowiednie narzędzia, części do łańcuszka i zajął się naprawą. -Chcesz mi opowiedzieć, co jest w środku? - zagaił, wskazując podbródkiem na puzderko.

@Rhiel Alicante
Re: Sklep z biżuterią Sklep z biżuterią  Empty
Pon Kwi 29, 2024 10:59 pm
Powrót do góry Go down
Sponsored content

Powrót do góry Go down
Skocz do: